środa, 29 stycznia 2014

Karmelowe masełko do ust Nivea

Dzisiaj co nieco o moim małym zimowym ulubieńcu, czyli karmelowym masełku do ust od Nivea. Masełko towarzyszy mi od końcówki listopada i jestem z niego bardzo zadowolona. Masełko dostępne jest w trzech wariantach:

  • Karmelowym
  • Malinowym
  • Wanilia&Macadamia
Masełka składy mają podobne różnią się tylko aromatem. Mam tylko karmelowe więc tylko na jego temat mogę się wypowiedzieć, w planach mam jeszcze pozostałe obie wersje. Masełko kupiłam pod koniec listopada, a może początek grudnia w naszym Rossmannie, mam w domu jeszcze jedno opakowanie które wygrałam w rozdaniu u Czelli.


Opis produktu:

Zapewnia codzienną pielęgnację i ochronę przed pękaniem wrażliwej skóry ust. Jego natłuszczająca konsystencja zapewnia ochronę przed słońcem, mrozem i wiatrem.
Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację.

Masełko dostępne jest w drogeriach Rossmann za około 11 zł


Skład:
  • Cera Microcristallina, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyrospermum Parkii Butter, Ricinus Communis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Aqua, Glycerin, Glyceryl Glucoside, BHT, Linalool, Aroma, CI 77891, CI 77492.
Ze względu na parafinę używam tego masełka bardziej jako zabezpieczenie przed mrozem niż jako środek nawilżający, szybko schodzi z ust przez co czuję potrzebę żeby co chwilę je smarować. Masełko ma stałą ale kremową konsystencję, kiedy nałoży się go za dużo bieli usta i zbiera się nieestetycznie w kącikach. Mimo wszystko polubiłam to masełko, ma piękne opakowania i pięknie pachnie. Jak wasze wrażenia z tym masełkiem?

15 komentarzy:

  1. Ja jeszcze go nie miałam, choć zamierzałam kupić. Ale trochę mnie zmartwił fakt, że bieli usta i zbiera się w kącikach. Nie cierpię dziwnie białawych ust, zwłaszcza, kiedy nakładam trochę szminki dla koloru, a potem na to balsam w roli ochrony.
    Jednak muszę zacząć szukać czegoś, co będzie nawilżać moje usta, a nie zrobi na nich warstwę parafiny, zostawi białe ślady i zniknie raz dwa.
    Choć pewnie w końcu spróbuję ze względu na zapach, bo ciekawa jestem bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj najbardziej lubię w nim zapach. Myslalas o pomadce od Eco cosmetics?

      Usuń
    2. O mamo, jak bieli to u mnie niestety skreślony. Chyba, że na noc, ale to bez sensu, nie lubię mieć na noc czegokolwiek na ustach :(

      Usuń
    3. Bieli tylko kiedy nałoży się go za dużo, napisałam o tym w poście. Jak nałoży się go w sam raz to jest ok ;)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze, kuszą mnie zapachy tych masełek, ale jakoś nie przepadam za słoiczkami i to mnie trochę odstrasza :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię sloiczki jednak są troche nie higieniczne :)

      Usuń
  3. Nie miałam :( Ale zwróciły już moją uwagę te masełka wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mialam i znalezc nie moge, choc szukam juz od jakiegos czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karmelowego jeszcze nie miałam, ale o smaku Malinowym i Wanilia&Macadamia uwielbiam :) moje masełko właśnie się skończyło, więc muszę się zaopatrzyć w kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś miałam produkty do ust z Nivea i mi do gusty nie przypadły, minęło kilka lat jednak wiec może na to masło warto się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię wszystkie masełka z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam tego masełka, ale chętnie wypróbowałabym malinowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze tego masełka, chociaż ciągle mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam. Stosuję ccodziennie przed snem...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za pozytywne komentarze, które motywują mnie do dalszego prowadzenia bloga i dodawania nowych postów :) Mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej :)