poniedziałek, 7 października 2013

KillyS utwardzacz do paznokci, mój hit?


Utwardzacz do paznokci to coś bardzo istotnego dla mnie. Moja kosmetyczka powiedziała mi kiedyś, że nie ważne jaki mam lakier, najważniejszy jest top coat który sprawi że paznokcie będą wyglądały jak z salonu. Jej słowa zapadły mi głęboko w pamięć i jestem na etapie poszukiwania utwardzacza idealnego ;p Znam już opi, jest to top coat który jest świetny i nie miałam okazji spotkać się z lepszym, natomiast dzisiaj mam dla was tańszą alternatywę :)


KillyS odkryłam na będąc wakacjach. Jest to tani utwardzacz po którym nie spodziewałam się zbyt wiele. Bardzo mile mnie zaskoczył kiedy po przejechaniu nim po pomalowanych paznokciach uzyskałam piękną błyszczącą taflę :) Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Paznokcie pięknie błyszczą, są gładkie i rzeczywiście wyglądają jak prosto z salonu kosmetycznego!
Niestety nie jest to utwardzacz idealny.. Będąc na wakacjach w lipcu paznokcie nie wysychały... Kiedy ich dotykałam były lepkie w dotyku i zostawał ślad po palcu, myślałam, że to kwestia klimatu (temperatura ponad 30 stopni + wilgotne powietrze), niestety teraz już wiem że on sam w sobie ma problemy z wysychaniem... Bardzo długo schnie, mogłam nałożyć go na paznokcie o 15 o 22 kłaść się spać i obudzić się z nieprzyjemnymi odciskami. Sama nie wiem dlaczego tak się dzieje. 
Utwardzacz można używać także jako bazy pod lakier, ja nie próbowałam jeszcze używać go jako bazy, kto wie może sprawdziłby się lepiej?

Sama nie wiem jak jest z dostępnością ja swoją buteleczkę kupiłam w carefourze za 11 zł.
Na ten moment szukam dalej, tego utwardzacza idealnego :) Może macie jakieś propozycję? Jak wasze wrażenia z tym utwardzaczem?

15 komentarzy:

  1. Mój top z Essence bardzo lubię.
    Świetnie utwardza i już po jakichś 30 minutach nie ma szans, że coś się odciśnie na lakierze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakos nigdy nie przywiazywalam wagi do utwardzaczy, po Twoim poscie rozejrze sie chyba za jakims ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też nie przywiązywałam do tego wagi dopóki nie zobaczyłam na własnych oczach jak lakier który smużył i kiepsko się rozsmarowywał na paznokciu zmienił się w piękną lśniącą taflę jak z salonu kosmetycznego ;p Już nawet nie zależy mi na utwardzeniu tak bardzo jak na tym pięknym blasku.

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam utwardzacza ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja jeszcze o nim nie słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie świetnie sprawdza się utwardzacz z essence.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo jesteś kolejną osobą która o nim pisze i mnie do niego zachęca :) tylko jak z nabłyszczaniem?

      Usuń
  6. Ja ostatnio szukam wysuszacza idealnego, właśnie żeby wyeliminować takie problemy ze schnięciem lakieru. Dodatkowo wysuszacz nabłyszczy paznokcie oraz powinien przedłużyć trwałość manicuru. Niestety jeszcze nie mogę takowego, idealnego polecić...

    OdpowiedzUsuń
  7. nie widziałam go nigdzie wcześniej ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. a że tak jeszcze zapytam, co to za piękne widoki w tle? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektóre już tak mają, że się nie sprawdzają ani jako top ani jako baza. Ja mam tak z eveline, zawsze po jej nałożeniu muszę zedrzeć lakier...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mialam tego produktu, ostatnio uzywalam opi ale mnie rozczarował, zparaszam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za pozytywne komentarze, które motywują mnie do dalszego prowadzenia bloga i dodawania nowych postów :) Mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej :)