Halloween zbliża się małymi kroczkami i dużo zwolenników przygotowują w domu dynie, która jest symbolem tego święta. Halloween ma swoich zwolenników i przeciwników, ja to święto uważam za klimatyczne i dosyć zabawne.Osoby religijne uważają je za święto szatana, ja traktuję to z przymrużeniem oka, dopóki ktoś nie oddaje kota w ofierze na cmentarzu, jest ok, bo jak często od was słyszę zdanie - wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem :)
U nas w domu nigdy takiej dyni nie było, chociaż w młodszych czasach bardzo chciałam. W tym roku za namową mojej siostry mama przywiozła do domu dynię którą `wypatroszyłyśmy` i wyciełam jej oczka, nosek i uśmieszek. Dynię widzicie na zdjęciu ale nie śmiejcie się, to mój pierwszy raz ;)
Dynia jest bardzo wartościowa, o niskiej kaloryczności, pomarańczowy miąższ jest bogaty w dużą zwartość karotenu - im bardziej intensywny kolor miąższu, tym więcej witamin :)
Właściwości lecznicze dyni, kiedy warto po nią sięgnąć:
Dynia ma właściwości moczopętne, świetnie działa na nerki oraz pęcherz, zalecana jest osobą ze złym cholesterolem, wspomaga pracę serca i układu trawiennego, poprawia też wzrok, Dynia zapobiega także prostacie, pestki zapobiegają rozrostowi i zapaleniu gruczołu krokowego, jedzą je też osoby u których wykryto tasiemca. Dynia przede wszystkim działa jako środek antysceptyczny, pomaga walczyć z cukrzycą i pełni znaczącą rolę w walce z nowotworami.
Dynia jest też afrodyzjakiem :)
Warto jeść dynię zamiast słodyczy oraz produktów mącznych. Można jeść ją na surowo np z w postaci soku z mleczkiem migdałowym, albo na gorąco w internecie jest peło przepisów na dania z dyni np. zupę dyniową z imbirem, który świetnie jesienną i zimową porą rozgrzewa nasze ciało. Czywiście na surowo jest dużo zdrowiej.
Dynia a nasza uroda:
To chyba temat który najbardziej będzie was interesował :) Dynia jest dobra w leczeniu trądziku, oraz wpływa na spowolnienie procesu starzenia się skóry, dobrze też wpływa na nasze włosy, może przyśpieszyć ich porost, dlatego jest skuteczna jako naturalny składnik. Dynia ma właściwości przeciwzapalne i nawet naturalne ochraniacze UV. Dynia jest składnikiem wielu kosmetyków które możemy dzisiaj kupić, nie należą one jednak do tanich, dużo kosmetyków możemy zrobić sami w domu. Sam sok w połączeniu z mlekiem roślinnym to doskonały tonik do przemywania twarzy. Możemy zrobić sobie kąpiel z sokiem z dyni, miodem i mlekiem, na wzór Kleopatry :) taka kąpiel świetnie oczyszcza, regeneruje i wyciąga toksyny.
Myślę że dynia to przyjemne urozmaicenie diety i pielęgnacji, mam nadzieję że temat chodź troszkę was zainteresował :)
aż mam ochote na pestki z dyni ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasta dyniowe, niestety w innej postaci kompletnie mi nie smakuje, a już szczególnie na surowo. Za to chętnie chrupię pestki i razem z Zo pijemy olej. :)
OdpowiedzUsuńNie wszystko każdemu smakuje na surowo a na surowo jest najzdrowiej:) Twojej Zo nie przeszkadza smak oleju, nie wybrzydza?
Usuńa ja lubię krem i placuszki z dyni!
OdpowiedzUsuńDynia dobra w leczeniu trądziku? :o Nie wiedziałam! Ogólnie moja mama robi różne przetwory z dyni:)
OdpowiedzUsuńMoja mama nie robi przetworów, fajna sprawa korzystaj :)
Usuńoo, jaka dobra dynia ;-) ja właśnie rok temu tylko 'patroszyłam' na halloween :)
OdpowiedzUsuńhaha ja w tym roku `patroszyłam` pierwszy raz, fajna zabawa :D
UsuńŚwietna Ci wyszła ta dynia :) Ojej, jak dawno nie jadłam świeżych pestek z dyni..
OdpowiedzUsuńDzięki, starałam się :)
Usuńa ja tam uwielbiam pestki z dyni :) :P
OdpowiedzUsuńHallowen nie obchodzę, ale dynie lubię ;D szczególnie pesteczki :D
OdpowiedzUsuńMam obecnie w domu olej z dyni, który bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńCo prawda na moich włosach jeszcze nie lądował, ale uwielbiam w nim maczać chleb domowej roboty mojej babci! :D
Jakiś miesiąc temu w niedawno otwartym w naszym mieście bio sklepie widziałam olej z pestek dyni :)
UsuńNie wiedziałam, że dynia ma takie fajne właściwości :) Bardzo ładna dynia :)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam pestki dynia *.*
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
http://pannakatt.blogspot.com/
Nie miałam pojęcia o takich właściwościach dyni, a szkoda, bo wszędzie ich pełno:)
OdpowiedzUsuńHmm, mam z Yyes Rocher odżywkę ale jedwabistą chyba i mam wrażenie, że wysusza :< Ja to mam szczęście, z dwóch wybrać tę gorszą! :D Będę pamiętać o niej.
UsuńMoja mama robi fantastyczną zupę z dyni z migdałami. Pycha.
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
blackcherrylady.blogspot.com
Próbowałam różnych naturalnych metod pielęgnacji, ale dyni jeszcze nie zdarzyło mi się wykorzystać, choć ostatnio się właśnie zastanawiałam co ciekawego można by z niej zrobić. Póki co wykorzystywałam ją tylko w celach spożywczych. Świetny jest ten lampion ze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje nawet mi się udał, a ile śmiechu było przy robieniu go :)
Usuńjak na pierwszy raz, to dynia wyszła Ci świetnie :>
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
Usuńja właśnie nigdy chyba jeszcze nie jadłam dyni ! strasznie mnie kusi zrobienie zupy dyniowej:)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba to nadrobić :D Ja nie jadłam co prawda zupy dyniowej ale też mnie kusi zrobienie jej :)
UsuńElegancka ta Twoja dynia :) Wyszlo Ci super! Tos mi smaka na pestki dyni narobila ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :* to trzeba kupić i się zajadać :D
Usuń