wtorek, 18 lutego 2014

Yves Rocher Hydra Vegetal Nawilżający płyn micelarny


Opis produktu

Płyn micelarny usuwa makijaż i zanieczyszczenia jednym gestem i jednocześnie jest delikatny dla skóry. Pozostawia skórę czystą, świeżą, stonizowaną i intensywnie nawilżoną. Jego lekka konsystencja daje natychmiastowe uczucie świeżości. Przystosowany do skóry normalnej, mieszanej i odwodnionej.
Działanie
Zalety produktu
● Jednym gestem usuwa makijaż i zanieczyszczenia.
● Pozostawia skórę czystą, świeżą i stonizowaną.
● Skóra jest nawilżona.
● Przystosowany do skóry normalnej, mieszanej i odwodnionej.
Składniki
Składniki aktywne
Sok z klonu z Kanady (Quebec) i niebieska agawa z Meksyku mają właściwości zatrzymujące wodę w skórze, tworząc w jej głębszych warstwach prawdziwy rezerwuar wody, intensywnie, dogłębnie i długotrwale ją nawilżając. Dogłębnie nawilżona skóra jest bardziej elastyczna* i wyraźnie piękniejsza.
*Test in vitro metodą spektroskopii RAMAN.

Dodatkowy składnik aktywny
Woda z hamamelisu bio o właściwościach łagodzących.
Sposób użycia
Stosowanie
Rano i wieczorem, za pomocą płatka kosmetycznego, na twarz i oczy.

Sekret urody
Idealny rano, aby przygotować skórę do nałożenia kremu i wieczorem, aby usunąć makijaż i zanieczyszczenia jednym gestem.
Rodzaj opakowania i wielkość
200 ml
Płynu micelarnego Yves Rocher z serii Hydra Vegetal używałam przez kilka miesięcy, jak większość kosmetyków ma swoje plusy i minusy. Płyn spełnia swoje zadanie i dobrze oczyszcza jednocześnie ładnie nawilżając buzię, tak jak obiecuje nam producent. W ogóle nie sprawdził się w demakijażu oczu, teraz już mam do tego osobny płyn specjalnie do tego przeznaczony, dlatego przestało to być dla mnie minusem, tusz czy eyeliner się rozmazywał, natomiast wacik sprawiał wrażenie suchego i demakijaż oczu nie był przyjemny, wręcz przeciwnie, musiałam trzeć oczy. Do plusów można zaliczyć opakowanie, jest wygodne i atrakcyjne (na co oczywiście pierwsze zwracam uwagę ;p). Płyn świeżo i przyjemnie pachnie. Minusem może okazać się tutaj cena, dla wielu z was w tym dla mnie 34 zł to za dużo, ja swój kupiłam w przecenie za 24 zł stacjonarnie, z tego co się orientuję w sklepie internetowym teraz również trwa na niego promocja, nie wiem jak w sklepach stacjonarnych :)
Niestety nie mogę pokazać wam składu gdyż wyrzuciłam jakiś czas temu buteleczkę, ale obiecuję że jeśli kupię go ponownie edytuję post :) Myślę że płyn jest godny uwagi jeżeli do demakijażu oczu używacie osobnego płynu :)

Swoją drogą przepraszam za tak długą nieobecność, niestety mam bardzo duże problemy z internetem. Postaram się to poprawić ale na tę chwilę nic nie mogę obiecać:(

39 komentarzy:

  1. Ciekawe, ja płyny miclearne zmieniam jak rękawiczki, było vichy, bioderma, eucerin, loreal, więc czemu nie ten? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam jakiś płyn z YR za jeden grosz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajnie tutaj u Ciebie na tym blogu :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię produkty YR. Tego płynu jednak jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Stoi u mnie w szafie i czeka na swoją kolej. Przyznam, że dla mnie nie jest minusem nie sprawdzanie się w demakijażu oczy bo do tych okolic zawsze używam specjalny płyn.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze ja wczoraj przeoczylam Twoj wpis, bo juz sie martwilam co sie z Toba dzieje ;) Mlyn lekki mialam i pewnie dlatego. Mam nadzieje, ze problemy z netem szybko zostana rozwiazane :)
    Co do plynu, oczywiscie nie znalam wczesniej, ale marka YR kusi mnie i to mocno. U nas niestety internetowo zamawiac bez sensu, bo niewielki asortyment, a do najblizszego stacjonarnego sklepu mam ok. 160 km. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak długo to mnie jeszcze chyba nie było ;p Jak będziesz miała okazję to niektóre kosmetyki są naprawdę godne uwagi :)

      Usuń
    2. Wiem, wiem, dlatego planuje wiosenna wycieczke typowo do tego sklepu ;P

      Usuń
  7. Tego kosmetyku nie mialam, ale aktualnie moim nr jeden jest micel z L'Oreal, jak dla mnie nie ma wad :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Być może sięgnę po ten płyn, skoro dobrze nawilża. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ja wybieram mleczka więc produktu nie znam, ale firma jest całkiem fajna :) dziękuję za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie uzywam płynów micelarnych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie teraz królują AA i Tołpa

    OdpowiedzUsuń
  12. Z YR mam micela i wodę do demakijażu. Oba szczypią mnie w oczy...
    Micel za to świetnie spisuje się jako tonik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam płyn dwufazowy do demakijażu oczu i sprawdza się świetnie, nic nie szczypie ;p

      Usuń
  13. Nigdy nie uzywalam, ale chetnei bym sie skusiła :)

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak będę mijać sklep to na pewno wejdę i sprawdzę skład tego micela i może się w niego zaopatrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nie sprawdza się w demakijażu oczu - to dla mnie najistotniejsze :(

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda mega świeżo :) szkoda, że nie spełnia swojej roli w demakijażu

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja płynów używam głównie do demakijażu oczu więc jeśli się nie sprawdził to niestety mi się nie przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy wcześniej nie widziałam recenzji micela od Yves Rocher :) Płyn wydaje się ciekawy, ale jak dla mnie jest niestety za drogi, nie wydałabym aż 34zł... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, ale w promocji zawsze warto się skusić :)

      Usuń
  19. Bardzo lubię kosmetyki z YR ,ale tego kosmetyki nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie dla mnie, skoro nie da się nim usunąć makijażu z oczu i cena też nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam go, mój ulubiony płyn to z Biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie kupiłabym płynu micelarnego w takiej cenie, nawet na promocji. Jest dużo znacznie tańszych i skuteczniejszych. Podobno - sama nie używam, do demakijażu uznaję tylko oleje ;)
    W ogóle nie przepadam za kosmetykami do twarzy od YR, składy mają niezbyt ciekawe, a ceny nieadekwatne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ich płyny do demakijażu się u mnie sprawdzają, co do kremów, zgadzam się niestety.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)

    Nie miałam tego płynu, więc ciężko mi się wypowiedzieć, ale może kiedyś się skuszę..

    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię YR, chociaż tego produktu akurat nigdy nie używałam. Właśnie się od dwóch tygodni wybieram do nich do sklepu, ale jakoś mi ciągle nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  26. 34 zł to rzeczywiście trochę sporo jak na płyn :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nigdy nie miałam i raczej nie kupię, za wysoka cena :/

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo mi się podobają opakowania ich kosmetyków, fakt,są trochę drogawe.. :) ja niestety też mam problemy z łącznością :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeszcze go nie używałam, płynów, na razie, mam aż za wiele, ale przyznam, że kusi mnie już od dłuższego czasu, czytałam już o nim podobną opinię, ale ja czasem najpierw zmywam makijaż żelem bądź pianką do demakijażu, a potem używam micela, więc w tym przypadku powinien spisać się ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Niedawno zastanawiałam się nad jego zakupem. Dzięki za przybliżenie tego produktu w recenzji.
    :) Pozdrawiam i zapraszam ds-4-kunst.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za pozytywne komentarze, które motywują mnie do dalszego prowadzenia bloga i dodawania nowych postów :) Mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej :)